Polany Surowiczne

Pierwsze wzmianki o wsi nad potokiem Rika pochodzą z 1523 roku . Kniaziem powstałej wsi został Iwan z Surowicy który 22 czerwca 1549 r. uzyskał przywilej lokacyjny wsi Surowiczny Potok na prawie wołoskim nadany przez Piotra Zborowskiego, starostę sanockiego. Król Zygmunt August w 1551 r nadał wieś Polana (w międzyczasie nastąpiła zmiana nazwy) Zbigniewowi Sienieńskiemu, kasztelanowi sanockiemu. W 1569 roku Jan Sienieński nadał wieś dla Jana Polańskiego - miejscowego kniazia.

Cerkiew -15 kwietnia 1690 roku założono tu parochię i wybudowano cerkiew. 1728r - dobudowano do niej nową nawę. Prawdopodobnie już w 1729r obok cerkwi wybudowano z rzecznego kamienia wolnostojącą wieżę dzwonnicy. Stan na 1761r.- cerkiew drewniana pod trzema kopułami zewnątrz pokryta gontem W nawie miała dwa okrągłe okna, w prezbiterium cztery. Na ścianach wisiało 15 obrazów. Wewnątz był wspaniały, bogatrzeźbiony chór i carskie wrota

W 1785r Polany Surowiczne obejmowały ponad 1600 ha zamieszkałych przez 441 mieszkańców. Do parochii polańskiej należała w 1848r Wernejówka.

Cerkiew pod wezwaniem Archanioła remontowano dwukrotnie. W 1889 r wymieniono prezbiterium. W 1903 r. dostawiono babiniec. Ostatni paroch ks. Stefan Jodłowski był jednocześnie wikariuszem generalnym Administracji Apostolskiej Łemkowszczyzny.

W 1880 r Wieś liczyła 101 gospodarstw (665 mieszkańców)- 1664 morgi i folwark Anny Potockiej z Rymanowa - 760 morgów.

1900r - 111 gospodarstw i 695 mieszkańców.

1931 r 103 gospodarstwa i 679 mieszkańców.

We wsi działała szkoła stojąca obok cerkwi. W górze wświ była czytelnia wychodzącego tu pisemka nacjonalistycznego 'Proświt' i karczma.

Ciekawostką jest, że na początku naszego stulecia, tamtejszy ksiądz założył stowarzyszenie nazwane 'Bractwem trzeźwości', które miało na celu zwalczać rozpowszechnione u chłopów pijaństwo. W czasach między wojennych Polany były dużą wsią, zdecydowanie większą od sąsiedniej Surowicy. Miały bowiem powierzchnie ok. 14,6 kilometra kwadratowego, a zamieszkiwało ją ok. 680 mieszkańców.

W czasie II wojny światowej ludność wspomagała ruch UPA. Była źle nastawiona do Polaków. W kwietniu 1946 roku w niedzielę palmową wysiedlono na Ukrainę wszystkich mieszkańców. Ludzie mieli 2 godziny czasu na spakowanie się. Następnie przez Moszczaniec i Wolę Niżną, Posadę Jaśliska, Daliową, Rymanów powędrowali do stacji kolejowej we Wróbliku Szlacheckim. Po tygodniu załadowano ich na pociąg i wywieziono na Ukrainę.

Jak wyglądała wieś? Ciągnęła się na przestrzeni około 3 km od miejsca, gdzie stała cerkiew aż do ostatnich polan przed jarem, którym Surowiczny spływa ze zboczy Jawornika. Gospodarstwa stanowiły przede wszystkim charakterystyczne chaty, tzw. Chyże, gdzie pod jednym dachem mieściła się izba mieszkalna, komora, boisko, chlew, obora, na strychu często składano słomę. Obok chyży stawiano sypaniec, czyli wolno stojący spichlerz na plony. Budowano tez piwnice z rzecznego kamienia. Dachy chyż były kryte słomą, być może zostało jeszcze parę kurnych chat. W dole wsi stała drewniana cerkiew grekokatolicka p/w sw. Anioła z oddzielną kamienną dzwonnicą, której mury dziś samotnie górują nad drogą.

Do dzisiaj zachowały się ruiny dzwonnicy, cztery kamienne nagrobki na cmentarzy przycerkiewnym i 8 na cmentarzu wiejskim. Zachowała sie kapliczka przydrożna w górnej częśći (zachodnim) wsi, ślady po budynkach, kamienne piwnice, ździczałe sady, 2 kapliczki w dolnej części - wschodniej wsi - jedna na skraju pól Surowicy i jedna nad Wisłokiem. Teraz na terenie dawnej wielkiej wsi stoją dwa drewniane budynki -pozostałości po gospodarującym tu od 1952 gospodarstwie PGR w Moszczańcu. Jeden z nich to studencka Chatka Elektryków z Politechniki Warszawskiej. Drugi to baza rajdów konnych i siedziba 'Bacy' w czasie wypasu bydła przez ZD IZ PIB Odrzechowa.

sekretariat@odrzechowa.com.pl